Granica zapomnienia

"Powieść Granica zapomnienia jest niczym lodowa szczelina: zimna i surowa, ale i piękna, zbudowana z wyraźną poetycką wrażliwością, by przeciwstawić się wymazywaniu pamięci". - The Wall Street Journal

Granica zapomnienia

Autor: Siergiej Lebiediew

Tłumaczenie z języka rosyjskiego: Grzegorz Szymczak

Premiera wyd. I: marzec 2018

ISBN (wyd. I): 978-83-62498-30-7

Premiera wyd. II: lipiec 2022

ISBN (wyd. II): 978-83-62498-45-1

Format: 125 x 190 mm

Liczba stron: 372

Oprawa: miękka

Cena: 59 zł (Kup u nas!)



Książki autora:
Dzieci Kronosa Debiutant Ludzie sierpnia Tytan

Opinie

Ta lektura ogłusza i zachwyca. O Granicy zapomnienia w Rozpruwaczu Kulturalnym Jakub Moroz w rozmowie z Wojciechem Stanisławskim, Program Pierwszy Polskiego Radia.

Granica zapomnienia w Jedynce Polskiego Radia

Granica zapomnienia w Jedynce Polskiego Radia

Opinie

Siergiej Lebiediew to kolejny pisarz młodego pokolenia - rocznik 1981, który udowadnia, że rosyjska współczesna proza ma się doskonale. Granica zapomnienia to znakomite nawiązanie do tradycji tej literatury, która poruszała temat niszczenia człowieka w sowieckich łagrach, ale jednocześnie bardzo udana próba pokazania ciągłości dziedziczenia i konieczności mierzenia się z przeszłością. (...) Lektura obowiązkowa.

Bernadetta Darska, bernadettadarska.blog.onet.pl. Więcej

To jedna z tych ambitnych i wymagających książek, które pozostają na zawsze, nie dają się usunąć z pamięci. To, co robi z językiem Siergiej Lebiediew, to sztuka umiejętnego zniewalania. (...) Siergiej Lebiediew tworzy powieść zaznaczającą pewne fantazje o obecności w pustce. Zniewala plastycznym stylem, niepokojącymi zdaniami, porywającymi dygresjami budującymi jednak spójną opowieść o poszukiwaniu, goryczy konfrontacji z niedopowiedzeniem oraz o ogromnej determinacji każącej pamiętać za innych, odpowiadać za innych, definiować kształt świata w oparciu o rozumienie przeszłości. (...) Tak pisze się wielką literaturę współczesną.

Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej

Doceniając uroki popu, czasem jednak mamy ochotę sięgnąć na wyższą półkę. Granica zapomnienia Lebiediewa to z pewnością wyższa półka - proza poetycka, rozlewna, hipnotyzująca. Poza tematem wciąga nas dzięki kolejnym obrazom, nastrojowi i swemu okrutnemu pięknu.

Kinga Dunin, Krytyka Polityczna. Więcej

Granica zapomnienia to powieść najgłębiej rosyjska. Pisać o tej książce przychodzi trudno, bo kończąc lekturę człowiek czuje się, jakby wyszedł spod czaszy wielkiego dzwonu: zarazem oniemiały i rozedrgany, z gorzkim smakiem metalu w ustach. To powieść wielka na wszystkich piętrach, we wszystkich kategoriach, w których literaccy jurorzy zwykli stawiać gwiazdki: fabuły, kompozycji, stylu, głębi, odwagi. Tyle, że nie dla jurorów ona pisana: to próba wyznaczenia zasięgu "strefy skażenia", ukazania, jak głęboko Rosja skalana jest zbrodniami komunizmu. A zarazem - o dochodzeniu do prawdy o przeszłości, które chwilami wydaje się czymś w rodzaju śledztwa prowadzonego przez psychoanalityka, skoro narratora prowadzą najbardziej niepochwytne skojarzenia: sny, smagnięcie gałązki, smak pomadki, opalizujący wazon otwierają ukryte drzwi pamięci i pozwalają zrozumieć niedokończone zdanie i gest podpatrzony w dzieciństwie, dostrzec, do jakiej grozy odsyłały. (...) Rosja leży na bezimiennych cmentarzach, Rosja trupami stoi! - mógłby krzyczeć Siergiej Lebiediew, gdyby był politycznym copywrighterem albo autorem poczytnych horrorów. A że jest wielkim pisarzem - pisze zamiast tego o zgrozie, która obecna jest w sielankowych drobiazgach, w przywiezionych na daczę przez zapobiegliwego staruszka skrawkach dywaników, "kupionych z pewnością w jakimś hotelu, gdzie wykreślono je z inwentarza - bordowe, z ciemnozieloną obwódką". (...) Na myśl o tym, że Siergiej Lebiediew pisze i żyje w Rosji, zdumienie i podziw mieszają się z obawą o autora: tacy poeci bywają bardzo niebezpieczni dla władzy, zwłaszcza, gdy ich książki przekładane są na kilkanaście języków. W Polsce tę wielką powieść opublikowało niewielkie wydawnictwo: to bardzo ważne, żeby trafiła do wielu rąk.

Wojciech Stanisławski, Sieci. Więcej

Do rosyjskiej elity pisarzy dołączył właśnie 37-letni Siergiej Lebiediew, który zadebiutował fenomenalną Granicą zapomnienia. (...) Zdania skrzą się jak perły, powodując, że człowiek ma ochotę powtarzać je na głos, nie mogąc się nimi nasycić.

Marcin Kube, PlusMinus. Więcej

Chyba każdy, kto zetknie się z tą książką, nie będzie miał wątpliwości, że jest to dzieło. I to dużego kalibru.(...) Powieść napisana jest niezwykle bogatym, poetyckim językiem, a przy tym pojedyncze zdania i frazy są bardzo precyzyjne. Wszystko dzieje się dość powoli, jakbyśmy zanurzali się w mglisty sen. Ta powieść potrafi wyczerpać czytelnika, nie da się jej połknąć podczas dwóch wieczorów.(...) Lebiediew łączy pisarstwo najwyższych lotów z odwagą zadawania niewygodnych pytań

Piotr Oleksy, Nowa Europa Wschodnia. Więcej

Czytałam tę książkę zrywami: najpierw do utraty tchu, setami po kilkadziesiąt stron, później (pół roku później) higienicznie, etapami. Odczucia zawsze były te same, co chwilę kartkowałam wstecz, żeby jeszcze raz ześlizgnąć się po tej samej zjeżdżalni, znowu poczuć zupełnie nieprzewidywalną wyobraźnię Lebiediewa, który stworzył dzieło totalne. Skąd Lebiediew, piszący tę książkę w wieku trzydziestu lat, wiedział o o tylu tysiącach ludzkich tajemnic. Co chwilę miałam wrażenie, że czytam dzieło starca, filozofa, który spędził całe epoki na prowadzeniu notatek. (...) Należy czytać Granicę, pozwalając sobie na zachłanność, by jeszcze intensywniej poprzebywać w świecie Lebiediewa, który pisząc o wypartej, rosyjskiej pamięci opisuje (niby przy okazji) największe dylematy egzystencji: dzieciństwo, totalitaryzm, czas i przestrzeń, przyrodę i dziesiątki innych tematów. (...) Polski przekład Grzegorza Szymczaka zachwyca językiem (a zwłaszcza zasobem słownictwa). (...) Jedna z najważniejszych książek ostatnich lat.

Kinga Piotrowiak-Junkiert, http://dyskretnyurokdrobiazgow.blogspot.com. Więcej

Spoglądając z perspektywy trzeciego pokolenia, Lebiediew nie walczy o tzw. prawdę historyczną (bo ta jest znana), ale o winę i jej oddziaływanie w kontekście kwestii nieciągłości doświadczenia pamięci narodu, rozziewu pomiędzy pamięcią historyczną indywidualną i zbiorową, zadając przy okazji pytanie o tożsamość narodu, który dobrowolnie pozbawia się własnej tożsamości.

Aleksandra Maria Zywert, Przegląd Rusycystyczny. Więcej

Pamięć to uznanie dziedzictwa. Przejmująco przedstawił w ostatnich latach ten wybór, jako etyczny obowiązek, wielki rosyjski pisarz Siergiej Lebiediew. Mierzy się w niej z dziedzictwem zła, spychanego w niepamięć - dziedzictwem Gułagu w swojej ojczyźnie, i odkrywa, że pamięć nawet jednego człowieka nie jest nędzną łódką, ale arką. Ocala przed potopem zapomnienia. I oprawców, i ofiary. I tych, którym jesteśmy winni wdzięczność. Pomaga nam się odnaleźć.

Andrzej Nowak, Gość Niedzielny. Więcej

Hipnotyzująca opowieść, w której Lebiediew połączył poetyckie obrazy z konkretem wiedzy naukowej - malarstwo z mineralogią. Bohater podejmuje się podróży do tego, co minęło, i tam, gdzie rzadko ktokolwiek bywa - jest ona zarazem pielgrzymką, wyprawą badawczą, śledztwem genealogicznym, pokutą, etapem. Lebiediew czyni z niego intruza i odkrywcę w jednym. Pragnąc wyjaśnić tajemnicę życia (a nade wszystko charakteru pracy) Drugiego Dziadka, swojego nieformalnego opiekuna i nauczyciela, który umarł wraz z końcem ZSRR, wielokrotnie narusza rosyjskie tabu- wbrew nakazowi wygodnego niepamiętania i relatywizowania win ogląda zdziczałe cmentarze, ruiny łagrów, nędzne, opustoszałe przyłagrowe sadyby i zapomniane miasta, nieużywane od dawna sztolnie, hałdy odpadów, zarzucone projekty i budowle. "Zrozumiałem, jaki był sens w wysyłaniu ludzi do tajgi, tundry: wykreślano ich z ogólnego bytu ludzi, wysyłano z historii, a ich śmierć zdarzała się nie w historii, lecz w geografii" (przeł. Grzegorz Szymczak). Północ to miejsce, gdzie ukryła się wypierana przemoc, zbrodnia, skala irracjonalności industrialnego komunizmu, tragedia tego narodu, który przez wiele dekad sam dziesiątkował się i więził. Przeszłość, ta materialna i duchowa, może się rozpaść, ale nie zniknąć, przekonuje Lebiediew. A jeśli w dodatku była krwawa, to bez prawdy o sobie, bez osądzenia katów i bez napiętnowania i wyrugowania ideologii, która dla gułagów, czystek, kultu jednostki i systemu totalnej inwigilacji stanowiła pseudoszlachetne uzasadnienie, przeistoczy się w wirus, który zatruje pokolenie za pokoleniem.

Łukasz Najder, Tygodnik Powszechny. Więcej

Język wychodzi na pierwszy plan, skupia na sobie uwagę właśnie pieczołowitością połączoną z liryzmem. Po raz kolejny dostajemy więc (my, odbiorcy kultury) utwór pokazujący ocalającą moc słowa, w którym, jak w bursztynie, można odlać choć fragment odchodzącego świata. (...) Granica zapomnienia to solidna dawka mocnej, przejmującej prozy. Klasyczna powieść wymagająca skupienia i namysłu zachwyca swoim językiem oraz niezwykłą zdolnością poetyckiego opisu świata. Obrazy stworzone przez Lebiediewa pozostają w głowie jeszcze na długo po odłożeniu książki.

Dominika Pawlikowska, Kreatywna.pl. Więcej

Granica zapomnienia to książka napisana niezwykle pięknym językiem. Z bolesną precyzją poezji. Oszałamiającymi metaforami. Okrucieństwem detalu. Z narastająca gęstością tekstu (kiedy słowu "płot" wiernie towarzyszy "drut kolczasty", w końcu to niewinne, leniwe słowo staje się upiorne). To sprawia, że pod koniec opowieści proste zestawienia jeżą włos na głowie. Jest to pozycja wybitna.

Agnieszka Ardanowska, lubimyczytac.pl. Więcej

To odurzająca proza - przepiękna w swej estetycznej formie. Stylistycznie gęsta, merytorycznie odważna. Głęboko porażająca, odurzająca i zniewalająca. Literackie arcydzieło. Spektakularny debiut, który dowodzi, iż prawdziwa literatura nie umarła, wręcz przeciwnie - miewa się doskonale i ma jeszcze szansę na rozkwit.

Dominika Rygiel, bookiecik.pl. Więcej

Czy znacie też takie, w których autorzy "wychodzą na kraniec języka", by opowiedzieć swoje historie? Dzieła, w których nie pada ani jedno zbędne słowo. Każde zdanie jest swoją osobną opowieścią niosącą ciężar wagi przesłania. Chcę Wam dziś przedstawić taką książkę. Taką, która dołącza do mojej armii papierowych ludzi, przyjaciół, do których zawsze będę wracać, ponieważ tak wyraziście odznaczyła się we mnie swoją opowieścią, ale przede wszystkim wirtuozerią językową, którą autor zastosował przy tworzeniu swojego ponadczasowego dzieła. (...) Choć Siergiej Lebiediew urodził się w Moskwie zaledwie w 1981 roku, to mam wrażenie, że jego literacka dusza liczy sobie już wieki. (...) Możliwie nigdy nie czytałam tak zachwycającej językowo powieści. (...) Wspomnienia w tej książce zachowują się tak jakby miały serce. Cała ta wyprawa po pamięć zakopaną przez milczenie, każde słowo i zdanie, których autor do tej podróży używa, wydają się mieć serce, którego bicie huczy czytelnikowi w uszach i zapadnie w jego wrażliwość na zawsze.

Elwira Przyjemska, Księgarka na regale. Więcej

"Powieść Lebiediewa jest literaturą - miejscem pamięci; bardziej niż o oficjalną wiedzę o historii chodzi w niej o zindywidualizowane przypominanie i problem ponadpokoleniowego przekazu". (...). Interesuje mnie, stawką czego są "więzy krwi" w opowieściach rodzinnych, co legitymują, na jakie zapotrzebowania odpowiadają. Ważne wydają się zwłaszcza formułowane za ich pomocą koncepcje tożsamości i pamięci zbiorowej".

Anna Artwińska, Teksty Drugie. Więcej

Czy Rosja wybierze drogę Lebiediewa? Z otchłani niepamięci wydobędzie prawdę o sobie i dokona zbiorowego oczyszczenia? Nadzieje bywają płonne... Każda osoba choć trochę z zaznajomiona z kulturą rosyjską ma świadomość imperialnych marzeń jej przedstawicieli. Tak było z genialnym Dostojewskim i wielkim Sołżenicynem. Dziś w taki sposób swój diabelski talent wykorzystuje Zachar Prilepin. Na tym tle wyróżnia się Siergiej Lebiediew. Autor, który jawnie protestuje przeciwko agresji na Ukrainę, pisze o rosyjskiej niepamięci, eksploruje przeszłość kraju, w szczególności jego "krainę umarłych".

Mikołaj Kwiatkowski, Klub Jagiellónski. Więcej

Ambitny, balansujący na granicy prozy i poezji debiut Lebiediewa to studium międzyludzkich stosunków, wypartych miejsc i przedmiotów oraz medytacja nad nieustającym przenikaniem się przeszłości z teraźniejszością. Mocna, bardzo ważna lektura.

Mniej niż sto słów. Więcej

Granica zapomnienia to ten rodzaj prozy, który zniewala swoją estetyczną formą. Wielka literatura, która nie potrzebuje dialogów czy akcji, aby stanowić intensywne przeżycie dla czytelnika. Wyjątkowe studium o zbiorowej demencji, o wypieraniu niewygodnych faktów i miłości do kraju, który to kochanie odrzuca. To taka homerycka wyprawa w głąb nas samych, medytacja nad istotą bycia. Niezwykle mądra, a nadto bardzo plastyczna. Odurza literacką wyobraźnią i czysto ludzką odwagą. Niewątpliwie jedna z najważniejszych książek 2018 roku w Polsce, a przy tym wspaniały przykład siły młodego pokolenia i zwycięstwa jakości nad komercją.

Paweł Biegajski, Melancholia Codzienności. Więcej

Granica zapomnienia rosyjskiego pisarza Siergieja Lebiediewa nie ma jeszcze statusu klasyki i nie napisał jej autor z krajów anglosaskich, dlatego czuję się w obowiązku rozgłaszać jej geniusz. (...) Autor nie zasypuje nas refleksjami ani nie daje bezpośrednich odpowiedzi, buduje raczej pełen szczegółów świata, który sam ma do nas przemówić. (...) Realizm osuwa się w oniryzm, by znów wrócić do świata rzeczywistego. (...) Lebiediew ujął ten temat w najlepszy możliwy sposób, obrał najlepszą z możliwych dróg. Ale też czuję, że otrzymałam dzieło wyjątkowe i od pierwszej do ostatniej strony wybitne. To proza gęsta, pozostawiająca czytelnika z egzystencjalnym niepokojem, a równocześnie niezwykle zaspokajająca pod względem artystycznym. Dla mnie arcydzieło i jak na razie (23-12-2018) najlepsza z tegorocznych premier.

Między sklejonymi kartkami. Więcej

Nagromadzenie i zagęszczenie myśli czynią ją powieścią wielowymiarową, poetycką, a przez to wyjątkową.

Katarzyna Denisiuk, naczytniku.com. Więcej

Opinie zagraniczne

Zadając druzgocący cios ostrą poetycką obrazowością, Lebiediew zajmuje miejsce tuż obok Sołżenicyna i innych wielkich pisarzy, którzy zdecydowali się mówić... Powieść odważna i porażająca.

Kirkus Reviews

Ważna książka o tym, jaka jest dzisiejsza Rosja, z poetyckimi opisami i niezapomnianymi obrazami, które przywołują często z góry skazane na porażkę próby zrozumienia przez Rosjan mrocznej przeszłości ich narodu. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego dzieła.

Jack F. Matlock Jr., były ambasador USA w ZSRR

Powieść kluczowa dla zrozumienia dzisiejszej Rosji... Mało w niej sentymentalizmu, choć dużo emocji... Nagradza czytelnika bogactwem niespodzianek.

The Globe and Mail

Granica zapomnienia jest jak powieść kryminalna... Wstrząsająca powieść... Jej prawdziwym tematem jest teraźniejszość Rosji, a nie jej przeszłość.

Words without Borders

Iście dantejska wędrówka... powieść Granica zapomnienia jest niczym lodowa szczelina: zimna i surowa, ale i piękna, zbudowana z wyraźną poetycką wrażliwością, by przeciwstawić się wymazywaniu pamięci.

The Wall Street Journal

Niezwykle mocno i pięknie napisana… Powieść ta „prześladowana” jest przez niepamięć. Lebiediew, pisząc ją, dał przeszłości teraźniejszość i rację bytu.

Judy Dempsey, Carnegie Europe, redaktor naczelny Strategic Europe

Pięknie napisana, hipnotyzująca i wciągająca powieść. Arcydzieło opowiadające o horrorach wciąż nie pogrzebanej sowieckiej przeszłości widzianej oczyma mężczyzny, który uzupełnia luki w swoim na wpół zrozumianym dzieciństwie.

Edward Lucas, publicysta tygodnika The Economist

Siergiej Lebiediew otwiera nowe przestrzenie w literaturze. Jego proza naznaczona jest wielkim darem obserwacji i precyzją w przedstawianiu obrazów.

Der Spiegel

Piękno języka jest prawie nie do zniesienia. Czytelnik rozkoszuje się poetyckim językiem powieści.

Frankfurter Allgemeine Zeitung

Zadziwiająca... genialnie zbudowana fabuła oparta na stopniowym odkrywaniu wspomnień z trudnej przeszłości, tej osobistej i narodowej... uderzająca nierzadko z trudną do zniesienia siłą emocjonalną.

The Times Literary Supplement

Tematem powieści jest przejmujący, zamarznięty krajobraz usiany ludzkimi szczątkami pozostałymi po nieludzkiej epoce. To, co nie pozwala o tym zapomnieć, to wyjątkowa moc języka. Niezapomniana lektura.

Michael Žantovský, były doradca i rzecznik prasowy prezydenta Václava Havla, autor książki Havel: A Life oraz były ambasador Republiki Czeskiej w Stanach Zjednoczonych, Izraelu i Wielkiej Brytanii

Gorąco polecam każdemu, kto poważnie traktuje literaturę czy historię.

Library Journal

Niezwykła książka, która zabiera czytelnika w podróż po opustoszałych terenach na północy Rosji i odkrywa tajemnice związane ze straszliwą spuścizną sowieckich łagrów, ujętych w sugestywnych, poetyckich portretach ludzi i miejsc.

Celestine Bohlen, International New York Times, felietonistka i była moskiewska korespondentka The New York Times

Granica zapomnienia to poetycki monolog, odzwierciedlający ponurą przeszłość narodu rosyjskiego. Sielankowe winiety o spokojnym życiu na daczy szybko zmieniają się w prozatorską wersję Krzyku Edvarda Muncha.

Serguei Oushakine, profesor antropologii oraz języków i literatur słowiańskich na Uniwersytecie Princeton

Obsesyjne rozmyślania nad pamięcią i zapominaniem... Ta wspaniała powieść ma szanse stać się zwierciadłem i budzikiem dla Rosji, ślepej na swoją historię.

Neue Zürcher Zeitung