Opinie
- Debiutant Siergieja Lebiediewa najlepszą powieścią zagraniczną 2022 wg francuskiego miesięcznika Transfuge
Lebiediew nie ma czasu. Na anegdoty o sytych breżniewowskich latach, o grotesce stalinowskiego empiru i dziwności pieriestrojki, które lubimy czytać w tylu innych powieściach. Zatapiane barki z łagiernikami, skazańcy służący jako "manekiny" do eksperymentów w laboratoriach, kontenery, cuchnące ropą i krwią przesłuchań - mówi: oto, co przemilczała Rosja, oto, jakie jest źródło jej złych snów. W Debiutancie osiąga jakby od niechcenia mistrzostwo Le Carre'a. Ale ten sam Lebiediew jasno pokazuje, że thrillerowa forma jest tylko zachętą, żartem (...). Z bardzo dawnych czasów potrafi bowiem przywołać godność poety, który nie bawi się w ćwiczenia stylistyczne, nie wypełnia fabuły modułami - z trudem, jakby naprawdę belkę dźwigał, na serio odmalowuje, szczegół po szczególe, świat, któremu w nagrodę przywrócona jest substancjalność: nagle czujemy "kamienisty chłód strumienia i zgniliznę dużych, długo obumierających bukowych liści".
Wojciech Stanisławski, Sieci. Więcej
Debiutant to powieść o toksynie dużo bardziej niebezpiecznej niż nowiczok. Podczas gdy Władimir Sorokin ucieka w groteski i fantazje (nie twierdzę, że płoche), podczas gdy Zachar Prilepin brnie w fascynującą dostojewszczyznę na miarę XXI stulecia (żeby nie było: to pisarz wybitny), Siergiej Lebiediew o ważnych rzeczach pisze wprost. Aż przywodzi na myśl wiersz Herberta "Pan Cogito o cnocie". Lekcja jest prosta i ważna. Nie tylko dla zrozumienia współczesnej Rosji, lecz także dla współczesnych dysput politycznych w krajach niegdyś przez Sowietów podbitych, jak Polska".
Piotr Gociek, Do Rzeczy. Więcej
Warstwa literacka i językowa dzieł tego autora wręcz rzuca na kolana. Lebiediew tworzy frazy kwieciste, barwne, a przy tym niezwykle precyzyjne. (...) Debiutant to powieść akcji, dynamiczna i wciągająca. Wielką sztuką było połączenie tej konwencji z intelektualną głębią.
Piotr Oleksy, Miesięcznik Znak. Więcej
Piąta książka w dorobku Siergieja Lebiediewa, Debiutant, pozostaje w duchu dwóch innych dostępnych na polskim rynku: Granicy zapomnienia i Dzieci Kronosa. Również i tym razem autor zgłębia bolesne karty historii ZSRR w XX wieku, choć odchodzi od tematów rodzinnych. W najnowszej książce skupia się na działalności "naukowych więzień" funkcjonujących w systemie sowieckiego gułagu - tak zwanych szaraszek. (...) Książka zadziwiająco celnie trafiła w swój czas. Wciąż świeże są doniesienia medialne o próbie otruciu Aleksieja Nawalnego tak zwanym nowiczokiem - u Lebiediewa śmiercionośna substancja nosi nazwę "debiutant" i też zostaje wykorzystana do zamordowania osoby niewygodnej politycznie. (...) Książkę Lebiediewa można odczytywać w tym bardzo bieżącym kontekście, starając się skonfrontować skąpe przecieki do prasy z fabułą powieści. Autor wykonał ogromną pracę, by móc przedstawić czytelnikom działalność istniejących do dziś i owianych tajemnicą najtajniejszych z tajnych ośrodków badawczych. Dzięki temu możemy się domyślać, jak mogło wyglądać tło tragicznych wydarzeń.
Bożena Witowicz, Nowe Książki.
Formalnie mamy do czynienia z thrillerem, czy też powieścią szpiegowską, w dość klasycznej odmianie. Historia opowiadana jest z tu dwutorowo, (...) schemat prosty i skuteczny, obserwujemy naprzemiennie ściganego i ścigających, ale siła tej powieści tkwi przede wszystkim w tym, co w tle, w biografiach głównych postaci. W tym sensie Debiutant zbliża się do non fiction, bo choć to beletrystyka, to już same mechanizmy działania służb i pokazane tu biografie wydają się raczej syntezą faktów opartą na solidnej dokumentacji. To dlatego właśnie czyta się to z ciarami na plecach, bo takie rzeczy dzieją się na naszych oczach, fikcja ledwie goni tu rzeczywistość. A Lebiediew opisuje to wszystko precyzyjnym, konkretnym i efektywnym językiem. Mocna rzecz.
Tomasz Pindel, Poczytane. Więcej
Potrafi tworzyć tak różne powieści, a wciąż na niedoścignionym poziomie... W Granicy zapomnienia, a następnie w Dzieciach Kronosa sam postawił sobie wysoko poprzeczkę... Debiutantem udowadnia, że wciąż nie ma drugiego takiego pisarza, który pisałby o minionej i obecnej Rosji z tak przerażającym filtrem prawdy... Robi to w wielkim stylu i autentycznością, która snuje się za czytelnikiem długo po zakończonej lekturze.
Elwira Przyjemska, Księgarka na regale. Więcej
Niektórzy krytycy nazwali Debiutant. "metafizycznym thrillerem", ale czegokolwiek by o nim nie powiedzieć, trzeba przyznać, że Lebiediew znakomicie wyczuł moment historii, w którym się znajdujemy i postarał się sięgnąć za zasłonę, czyli opowiedzieć nam o tym, o czym nie wiemy, czytając czy słysząc o kolejnych ofiarach rosyjskich tajnych służb poddanych działaniu zaawansowanych trucizn. Nie wiemy, a może boimy się zadać odpowiednie pytania? (...) Lebiediew sięga do mechanizmów historii, opisuje przeszłość sowiecką, która ma bezpośredni wpływ nie tylko na współczesną Rosję, ale także na cały świat.
Wojciech Chmielewski, Nowy Napis. Więcej
Intrygująca fabuła, złowrogi, duszny klimat, kunsztowna zabawa językiem oraz paraliżujący wydźwięk - elektryzujący thriller psychologiczny, który zachwyca formą i poraża przesłaniem.
Dominika Rygiel, bookiecik.pl. Więcej
Tak jak w przypadku Granicy zapomnienia, tak i tutaj język Lebiediewa jest mistrzowski. Jego styl, jednocześnie bogaty i oszczędny. Środki, których używa tworzą w głowie pełne, sycące obrazy, choć nie ma tu niczego zbędnego, nie ma przegadania, albo bawienia się słowem dla jakiejś czysto erudycyjnej gry. Wszystko ma swoje miejsce, język jest precyzyjny, oszczędny, ale nie suchy. Podczas lektury miałam takie uczucie, że Lebiediew to jeden z tych pisarzy, którzy z napisanego materiału więcej wyrzucają niż przepuszczają przez sito swoich wymagań. Debiutanta czyta się bardzo dobrze, ale to nie jest rozrywka w stylu Grishama czy le Carré, chociaż jeżeli chodzi o budowanie nastroju grozy, to Lebiediew bije ich na głowę.
wmoimpokoju.pl. Więcej
To thriller i bez wyrazistego konfliktu i motywu ścigany-ścigający nie mogło się obejść. Ale jak Lebiediew to pisze proszę Państwa, to jest jednak poezja. Bardzo konkretna. (...) Lebiediew tworząc archetypiczne postaci opowiada nam na nowo historię, którą jakoś znamy, ale posługując się niezwykle precyzyjnym, pełnym symboliki, delikatnie zakrytych sygnałów językiem wchodzi na wyższy poziom literatury.
Wojciech Szot, Zdaniem Szota. Więcej
Jedna z lektur obowiązkowych 2020 r.
Bernadetta Darska, bernadettadarska.blog.onet.pl. Więcej
To ambitny, wielowymiarowy, gęsty od znaczeń thriller sensacyjno-szpiegowsko-psychologiczno-polityczno-metafizyczny (niepotrzebne skreślić), napisany pięknym, wycyzelowanym, często poetyckim językiem. Bardzo aktualna powieść.
Mikołaj Marszycki, Instagram. Więcej
Debiutant to w zasadzie thriller polityczny. I psychologiczny. (...) Uczciwiej jest jednak powiedzieć, że to powieść o życiowych rozliczeniach, uwikłaniu w komunizm, etycznej odpowiedzialności naukowców. I innych poważnych sprawach.
Kinga Dunin, Krytyka Polityczna. Więcej
Siergiej Lebiediew, pisarz młodego pokolenia, urodzony w Moskwie, swoim pisarstwem przywraca wiarę w Rosję, a przynajmniej przypomina, że literatura rosyjska ma się dobrze i nadal warto po nią sięgać.
Przemysław Głuchowski, przegladbaltycki.pl. Więcej