Opinie
Dzieci Kronosa w "Czytelni" (Program II PR)
W "Czytelni" (Dwójka PR) o Dzieciach Kronosa Małgorzata Szymankiewicz rozmawiała z Magdą Mikołajczuk i Piotrem Koftą.
W Programie I Polskiego Radia o Dzieciach Kronosa rozmawiali Magda Mikołajczuk i Grzegorz Szymczak, tłumacz książki
W programie Moje książki (Jedynka, PR), Magda Mikołajczuk rozmawiała z tłumaczem Siergieja Lebiediewa, dr Grzegorzem Szymczakiem. Polecamy!
O Claroscuro i Dzieciach Kronosa wśród książek polecanych w 2019 r.
O rynku książki i polecanych tytułach wydanych w 2019 r. w programie Sądy przesądy – rozróby u Kuby (minuta 16:36 oraz 49:56)
Wspaniała proza! Po znakomitej Granicy zapomnienia polski czytelnik ma okazję poznać drugą powieść młodego rosyjskiego pisarza. Lebiediew z jednej strony nie traci z oczu tematów, które go interesowały już przy debiucie, z drugiej nadaje im nową jakość, umiejętnie i sprawnie operując tymi motywami literackimi, które wydawać się mogą wyeksploatowane, ale w jego pisarstwie odsłaniają swoją świeżość i sugestywność. (...) Lebiediewowi udaje się uchwycić tragizm Wielkiej Historii niszczącej wszystko to, co składa się na sens historii małej, prywatnej i intymnej. Bardzo dobre!
Bernadetta Darska, bernadettadarska.blog.onet.pl. Więcej
Druga, przełożona na polski, powieść Siergieja Lebiediewa znów pozostawi nas oniemiałymi. Kto przeczytał Granicę zapomnienia wie już trochę, czego się może po Lebiediewie spodziewać. Zdań, które opisują świat jak oczyszczony po burzy, obmyty wodami potopu. Zbudowane są z prostych słów, a jednocześnie ich rytm, ich szyk, każe nam słyszeć je niemal jak zaklęcie, które otworzy przed nami głębszy wymiar rzeczywistości, odwróci gobelin świata na właściwą stronę... (...). A jednak nie po to sięga się po niderlandzkie pędzle, maluje przezroczystość szkła i ogórki w srebrzystej błonie narodzin, żeby skończyć na ciemnych panoramach piekła... (...). Nie znam drugiego współczesnego autora rosyjskiego, który z taką uczciwością docierałby do rdzenia komunizmu (...).
Wojciech Stanisławski, Sieci. Więcej
Siłą pisarstwa Lebiediewa jest obrazowość, długie wycyzelowane zdania i wysublimowany język. Narracja toczy się spokojnie, ale cały czas podskórnie odczuwa się niebezpieczeństwo czyhające za każdą przewróconą stroną powieści. Lebiediew po mistrzowsku operuje napięciem, ujawnia paradoksy pamięci, historii i zapomnienia. Poetycka saga rodzinna rozwija się na tle krwawej historii dwóch totalitaryzmów, a czytelnik nieustannie konfrontowany jest z zawiłymi meandrami ludzkich losów i dramatów.
Bożena Witowicz, Nowe Książki.
I znowu Lebiediew sięga na samo dno ludzkiej duszy, wyciągając stamtąd cały nasz strach, zarówno ten indywidualny, jak i grupowy, społeczny. Po doskonałej Granicy zapomnienia pisarz z Rosji potwierdza swój wyjątkowy talent do kreślenia nostalgicznych obrazów, pełnych bólu i pamięci. Wszystko to w poetyckiej oprawie, która przenosi czytelników w inny wymiar rzeczywistości. Tak jak Lebiediew współcześnie się nie pisze, a szkoda. (też wśród 9 najlepszych książek wydanych w 2019 roku zdaniem Melancholia Codzienności)
Paweł Biegajski, Melancholia Codzienności. Więcej
Siergiej Lebiediew, podobnie jak w Granicy zapomnienia dokonuje szczerego rozrachunku z historią własnego kraju poprzez postać głównego bohatera, który odkrywa zapomnianą czy też wymazaną przeszłość. Dzieci Kronosa przedstawiają szeroką perspektywę dziejów XIX i XX-wiecznej Rosji, widzianej z perspektywy kolejnych pokoleń niemieckiej rodziny, pełnej ciekawych i wyrazistych postaci. Można by pomyśleć, że powieść ta została napisana dla Polaków. Lubimy postrzegać nasze miejsce w dziejach przez pryzmat geopolitycznej pułapki, położenia między Rosją a Niemcami. To jest prawdziwe fatum - powiedziałby ktoś. Dzieci Kronosa mogą więc wzbudzić w nas gorzką refleksję: a gdzie my jesteśmy w tym układzie szczególnego napięcia? Czy jesteśmy w nim w ogóle obecni? To znakomita powieść. Pokazuje, że totalitaryzmy żywią się istnieniem grup, które można wykluczyć poza nawias społeczeństwa i skierować na nie gniew większości. Tym bardziej książka Siergieja Lebiediewa jest dla nas dziś niezwykle ważna i aktualna.
Piotr Oleksy, Zamek Czyta. Więcej
Siergiej Lebiediew w Dzieciach Kronosa przeprowadza nas przez dzieje trzech pokoleń Niemców osiadłych w Rosji. Są tu Niemcy i Rosjanie, Niemcy, którzy stają się Rosjanami, a potem znowu stają się Niemcami, wreszcie Rosjanie, którzy Niemców potrzebują, a potem przeklinają ich obecność i skazują na tortury, na śmierć oraz na zapomnienie. Czy powieściowe zderzenie niemieckiego racjonalizmu z rosyjską nieprzewidywalnością ma symboliczne znaczenie? Powieść Lebiediewa to głos rozpaczy i rozrachunku, kolejne ważne świadectwo pisarza konsekwentnie starającego się współodczuwać bolesne dzieje Rosji i historię pokoleń Rosjan pożeranych przez nieubłagany Czas.
Wojciech Chmielewski, Nowy Napis. Więcej
Czy Rosja wybierze drogę Lebiediewa? Z otchłani niepamięci wydobędzie prawdę o sobie i dokona zbiorowego oczyszczenia? Nadzieje bywają płonne... Każda osoba choć trochę z zaznajomiona z kulturą rosyjską ma świadomość imperialnych marzeń jej przedstawicieli. Tak było z genialnym Dostojewskim i wielkim Sołżenicynem. Dziś w taki sposób swój diabelski talent wykorzystuje Zachar Prilepin. Na tym tle wyróżnia się Siergiej Lebiediew. Autor, który jawnie protestuje przeciwko agresji na Ukrainę, pisze o rosyjskiej niepamięci, eksploruje przeszłość kraju, w szczególności jego "krainę umarłych".
Mikołaj Kwiatkowski, Klub Jagiellónski. Więcej
Kolejna po Granicy zapomnienia krucjata Lebiediewa przeciwko niepamięci. Tym razem to odyseja wgłąb poplątanej historii rodzinnej narratora Kiryła, poprzez którą poznajemy meandry szeroko pojętej rosyjskości. Piękny, nieśpieszny, ale i nienużący język oraz niebanalnie wykreowane epizody sprawiają, że lektura to wielka literacka uczta.
Mateusz, lubimyczytac.pl. Więcej
Dzieci Kronosa to próba odważnej kontynuacji tematyki Granicy zapomnienia. W tej powieści autor skupi się na penetracji lat od drugiej połowy osiemnastego wieku po czasy zaraz po drugiej wojnie światowej. Trochę tak, jakby z Rosją radziecką rozprawił się już w debiucie, a tym razem chce stworzyć coś nowego, choć to dalej gorzka opowieść o tym, jak boli i uwiera go ojczyzna, z zaskakująco współczesnym wątkiem kreowania, oceniania, deprecjonowania i atakowania kogoś uznanego za obcego. (...) To ponownie narracja o istocie pamięci. O tym, że pamięć może być przekleństwem, ale tylko poprzez pamięć można zdefiniować swoje miejsce. (...) Ta powieść to sięgająca głębi rozpaczy anatomia ludzkiego strachu, strachu społeczeństwa oraz państwa, ale przede wszystkim mroczne memento tego, że powtarzalność doświadczeń i sytuacji jest czymś, na co nie mamy wpływu.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Kto wpadł w lej Granicy zapomnienia będzie chciał więcej. (Lebiediew) buduje obrazy, które zostają ze mną. Nastroszony gąsior, pijacki amok sierżanta, stary cmentarz i nieczytelna, omszała płyta nagrobna, ludożercy zjadający antenata bohatera i przede wszystkim babka Kiryłła w ten upalny dzień zakończony burzą i piorunem.
Castorp82, lubimyczytac.pl. Więcej
Nie boję się użyć sformułowania, że powieści Siergieja Lebiediewa to literatura z wyższej półki. Jego proza jest niezwykle gęsta. To dzieła nasycone, dostarczające czytelnikowi tylko najcenniejszych literackich ekstraktów. Nie są produktem instant, służącym szybkiemu zaspakajaniu potrzeb. Jest to literatura, przy której zatrzymujemy się, pochylamy i powoli badamy. Co więcej, autor czaruje stylem - bardzo pięknym, wysublimowanym, wymagającym od czytelnika uwagi i skupienia.
Katarzyna Denisiuk, naczytniku.com. Więcej
Napisana z rozmachem, ale pozbawiona literackiego nadęcia opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości. Wyważona, kusząca, dająca poczucie spełnienia i satysfakcji.
Dominika Rygiel, bookiecik.pl. Więcej