Pascal Garnier

Pascal Garnier posiada genialny dar łączenia czerni z bielą. Prawdziwym klejnotem jest jego styl pisania.

Daleko, dalej

Autor: Pascal Garnier

Tłumaczenie z języka francuskiego: Gabriela Hałat

Premiera: listopad 2018

Wydanie: I

ISBN: 978-83-62498-29-1

Format: 125 x 190 mm

Liczba stron: 196

Oprawa: miękka

Cena: 39 zł (kup u nas!)



Inne książki autora:
Jak się ma twój ból? Daleko, dalej Księżyc w martwym oku uwięziony
Pascal Garnier
© Raphaël Gaillarde

Pascal Garnier urodził się w Paryżu 4 lipca 1949 roku w Paryżu. „Miałem zwyczajne dzieciństwo, w zwyczajnej, jak to mówią, francuskiej rodzinie” – wspomina pisarz, którego późniejsze życie dalekie jest od przeciętności. Jako nastolatek zaczyna odczuwać potrzebę zmian: „Już nie mogę wytrzymać, duszę się, prawdziwe życie jest gdzie indziej”. Zafascynowany poezją Artura Rimbaud i z głową pełną marzeń, 15-letni wówczas Pascal Garnier rzuca szkołę i rusza w nieznane. W ciągu następnych 10 lat przewędruje cały Bliski Wschód, Azję i Afrykę Północną, by w końcu powrócić do Francji: „(...) chodzę z głową w chmurach, aż do momentu, kiedy orientuję się, że w gruncie rzeczy ten wielki świat jest całkiem mały i że co więcej, jako że jest okrągły, zawsze wraca się do punktu wyjścia”.

Będąc z powrotem w Paryżu Garnier zakłada rodzinę i... zespół rockowy. Pisanie piosenek jest dla niego sposobem wyrażenia swoich przemyśleń i doświadczeń. „Chciałem pisać, lubiłem zabawę ze słowami. Zdawałem sobie jednak sprawę z moich ułomności, stąd wybrałem formę piosenki – należy do twórczości oralnej i nie trwa dłużej niż trzy minuty” – wyznaje z właściwą sobie bezpośredniością. Nie znajduje jednak satysfakcji – tak w tworzeniu piosenek, jak życiu rodzinnym. Rzuca rock'n'rolla, rozwodzi się i ponownie żeni. Przez kilka lat ima się różnych zajęć – od prac biurowych do projektowania okładek w magazynach kobiecych. „Tylko ten, kto jest uwięziony, ucieka, i w pewnym sensie to mój przypadek. Nie mam już wyboru, moim jedynym wyjściem jest biała kartka formatu 21 x 27 ”. W wieku 35 lat Pascal Garnier zaczyna pisać. Swoje braki w formalnej edukacji i wiążące się z tym kłopoty z odmianą czasowników oraz stosunkowo wąskie słownictwo przekuwa na swoją korzyść, tworząc utwory charakteryzujące się prostotą stylu i oszczędnością środków wyrazu. „Bardzo wcześnie rzuciłem szkołę, co wiązało się z pewnym upośledzeniem kulturowym. Miałem trudności z odmianą czasowników, ubogie słownictwo. Dlatego też wszystkie moje opowiadania pisałem w czasie teraźniejszym. To stwarzało mniej problemów”. Swoje teksty przedstawia w jednej z bibliotek w Paryżu, gdzie przyciągają one uwagę jego pierwszego wydawcy. Publikacje te z kolei zostają zauważone przez kolejne domy wydawnicze, w tym prestiżowy P.O.L. Garnier pisze opowiadania, a później powieści, tworzy także literaturę dla młodych czytelników – doświadczenie, które określi jako bardzo kształcące, dzięki któremu udało mu się wypracować zwięzłość języka i precyzję kompozycji. Pod koniec życia osiada w Ardèche na południu Francji, gdzie odnajduje swoje miejsce i gdzie oprócz twórczości literackiej oddaje się malarstwu. „Uwielbiam malować, to jedyny sport, jaki uprawiam” – deklaruje. Swoje dzieła wystawia w Paryżu krótko przed śmiercią. Umiera 5 marca 2010 roku w Ardèche.

Twórczość Pascala Garniera charakteryzuje prostota i minimalizm języka, upodobanie do krótkich, celnych fraz. Sam pisarz porównuje się do bohatera jednej z książek, które wywarły na niego przemożny wpływ w dzieciństwie. „Znalazłem się w sytuacji, której doświadczył Robinson Crusoe. – stwierdza – Z kawałka liny i paru desek miałem stworzyć mój świat. Zwięzłość i prostota stylu, który jest mi przypisywany, nie były moim wyborem, a jedynie efektem braku wyboru”. Znamienny dla jego książek jest posępny, choć niepozbawiony ironicznego humoru, nastrój i tematyka kryminalna, stąd też często są one zaliczane do literatury noir. Pascal Garnier, określany mianem „pisarza zagubionych dusz”, kreśli sylwetki bohaterów na wskroś ludzkich, doświadczonych przez życie, często stojących przed krytycznym wyborem. „Interesuje mnie moment, kiedy człowiek upada. Pięć minut przed pchnięciem nożem morderca jest jeszcze niewinny. Ten moment braku równowagi, balansowania na granicy upadku – to chciałbym uchwycić” – mówi pisarz. „W każdej ofierze drzemie morderca i na odwrót. Co wtrąca człowieka w największy z możliwych zamęt?” – zastanawia się. W jego książce Jak się ma twój ból? obecne są wszystkie charakterystyczne rysy jego twórczości. Cynizm miesza się tu z czułością, a gorzki posmak realistycznego spojrzenia łagodzi czarny humor. Historia spotkania naiwnego i pełnego spokojnego optymizmu 22-latka Bernarda z cynicznym Simonem, odchodzącym na emeryturę człowiekiem, którego zajęciem jest „usuwanie szkodników”, zaowocuje ich dalszą współpracą. Jako szofer Simona Bernard będzie miał wreszcie okazję zobaczyć morze, a Simon czas do przyjrzenia się tak intrygującej postawie młodego człowieka. Ich dalsza podróż, obfitująca w dziwne i niespodziewane sytuacje, okaże się tylko pretekstem do przedstawienia studium ludzkiej słabości, a historia spotkania tych dwóch – historią „dwóch tonących, przez przypadek przywiedzionych do brzegów bezludnej wyspy”. W Jak się ma twój ból?, jak we wszystkich książkach Garniera, ponury świat noir rozświetla czasem wątły promień światła, niczym „promień słońca w lodowatej wodzie”.