Vasile Ernu

Mała encyklopedia życia codziennego w Kraju Rad. Opowieść z dużą dawką humoru i ironii

Urodzony w ZSRR

Autor: Vasile Ernu

Tłumaczenie z języka rumuńskiego: Radosław Biniarz

Wydanie: I

ISBN: 978-83-62498-12-3

Format: 125 x 195 mm

Liczba stron: 330

Oprawa: miękka

Seria: ścieżki życia

Cena: 39zł Nakład wyczerpany



Vasile Ernu

Vasile Ernu (ur. w 1971 r. w ZSRR) – rumuński pisarz, eseista i komentator polityczny. Ukończył Wydział Filozofii Uniwersytetu im. A. I. Cuzy w Jassach (1996) oraz obronił pracę magisterską z filozofii na Uniwersytecie Babeş-Bolyai w Klużu (1997). Od lat współpracuje z licznymi czasopismami kulturalnymi oraz aktywnie działa na polu krytyki polityczno-społecznej. Jako pisarz zadebiutował w 2006 r., publikując książkę Urodzony w ZSRR, przetłumaczoną m.in. na język włoski rosyjski, bułgarski, hiszpański i gruziński. Kolejną pozycję, zatytułowaną Ultimii eretici ai Imperiului (Ostatni heretycy Imperium), wydał w 2009. Jest także współautorem utworu epistolarnego Ceea ce ne desparte. Epistolarul de la Hanul lui Manuc (To, co nas dzieli), napisanego z Bogdanem Stănescu w 2010 r. W 2012 roku opublikował kolejny tytuł – Intelighenţia rusă azi (Rosyjska inteligencja dziś). W jego dorobku znajduje się też książka pt. Iluzia Anticomunismului. Lecturi critice ale Raportului Tismăneanu (Iluzja rumuńskiego antykomunizmu. Krytyczna interpretacja raportu Tismaneanu), której jest współredaktorem. Publikacja ta powstała w odpowiedzi na raport z 2006 r. o zbrodniach komunizmu w Rumunii i podejmuje próbę rozliczenia się z dziedzictwem minionego systemu.

Nakładem naszego wydawnictwa ukazała się książka Urodzony w ZSRR.




Vasile Ernu w zagranicznych mediach – fragmenty wywiadów

Wspomnienia Ernu są osobiste, ale jednocześnie kolektywne, bo może się z nimi identyfikować każdy, kto żył w ZSRR.
(...)
Perspektywa, z której pisze Ernu, jest perspektywą kogoś, kto żył w centrum świata, w superpotędze będącej kulturalnie i politycznie w opozycji do amerykańskiego imperium. Nie dziwi więc apologetyczny ton w stosunku do kraju, który miał własną dumę i uważał się za pępek świata. I to właśnie różni Ernu od pozostałych pisarzy rumuńskich.
(...)
Ta książka opowiada w sposób zabawny, ironiczny i nostalgiczny o utraconym już świecie dzieciństwa i dorastania autora, o przestrzeni mitycznej, kolebce słodkich, osobistych wspomnień.
(...)
W rzeczywistości dokument daje świadectwo dramatu tych wszystkich, którzy nagle znaleźli się bez własnej ojczyzny, pozbawieni tożsamości, która odeszła wraz z ZSRR. Ta książka jest jak puzzle, które są wzajemnie wymienialne, ale wszystkie potrzebne, aby móc zanurzyć się w świat homo sovieticus.

Maria Luisa Lombardo, wstęp do wywiadu z Vasile Ernu, esamizdat.it

Przede wszystkim jestem raczej produktem okresu pierestrojki aniżeli homo sovieticus. Okres ten oznaczał przede wszystkim możliwość polemiki, rebelię i wielkie otwarcie. Był to okres wielkich przemian i ciągłych demonstracji. Wówczas nauczyłem się dyskutować, budować argumenty, być odważnym. Był to dla mnie okres wielkich nadziei, utraconych zresztą po transformacji. W książce opowiadam o życiu codziennym z podwójnej perspektywy. Przekazuję nie tylko moje osobiste doświadczenie, lecz także doświadczenie innych osób, które opowiedziały mi o swoim życiu i o ważnych dla nich książkach. Jest to archiwum osobiste i subiektywne, bez pretensji do prawdy historycznej i naukowej. Chcę stworzyć świat, w którym się mówi: tak, żyliśmy w komunizmie, były represje i ból, ale w tym świecie ludzie żyli, kochali, śpiewali, tańczyli, cieszyli się i płakali. To jest nasze życie i nie możemy pozwolić, by wyrzucono je do kosza na śmieci.

wywiad z Vasile Ernu przeprowadzony przez Corneliu Cicortas/FIRI

To jest rodzaj almanachu zbierającego te fragmenty przeszłości wspólne dla wszystkich, którzy dorastali w czasach ZSRR. Pokazuję aspekty życia codziennego, które nie pochodzą ani z podręczników do historii ani z literatury radzieckiej rozpowszechnionej na Zachodzie.

wywiad z Vasile Ernu, Giorgio Comai / balcanicaucaso.org

Czytam go często jak vademecum, czytam go wszędzie, nawet w toalecie, ponieważ jego książki są dla wszystkich ludzi, dla wszystkich miejsc i dla każdego czasu.

Veruska Armonioso, satisfiction.me

Wszyscy uczestnicy postkomunistycznej apokalipsy, z którymi zdarza mu się spotykać, choćby pochodzili z zupełnie różnych krajów, przy kieliszku gadają po rosyjsku.
(...)
Próbuję opowiadać o świecie, który już odszedł. Wychodzę tutaj z prostego założenia: niezależnie od systemu, w którym żyjesz niezależnie od jego ideologii, represji, najważniejszą rzeczą jest życie i ja próbuję o życiu codziennym obywatela radzieckiego opowiedzieć.
(...)
Jestem zadowolony, nawet jeśli każdego dnia przychodzą do głowy nowe rzeczy, którym powinienem był poświęcić więcej refleksji. Podjąłem jednak ryzyko, że to będzie subiektywne, osobiste i na pewno niewyczerpujące. Książka urodziła się z potrzeby opowiedzenia tego doświadczenia przede wszystkim mnie samemu. Próbowałem zrozumieć, jaka jest moja relacja z przeszłością i jaki ma ona wpływ na teraźniejszość.
(...)
Z mojego punktu widzenia cierpienie nie jest kluczem do interpretacji komunizmu. Po pierwsze - cierpienie jest obecne we wszystkich systemach. Po drugie, w mojej książce nie ukrywam, że system komunistyczny był systemem represyjnym, jednak kapitalizm również uznaję za jedną z form represji, nawet jeśli tylko ekonomicznej. Po trzecie, mówię z perspektywy homo sovieticus i nie postawiłem sobie za cel rozwiązania wszystkich problemów komunizmu.
(...)
Co może być bardziej wywrotowego i odkrywczego niż oda do toalety? Pokazuję w ten sposób, że moje życie było jak WC, ale ponieważ to było moje życie, szanuję je i kocham. Uważam, że akceptacja własnej przeszłości jest kwestią odpowiedzialności i odwagi, i to jest to, o co się staram.
(...)
Przeszłość nie ciąży mi, przeciwnie - jest moim bogactwem. Należy umieć patrzeć na przeszłość.
(...)
Moja przeszłość sowiecka jest kolosalnym doświadczeniem, które nie może zostać wymazane, jakby było niczym.
(...)
Niektórzy wnerwiają mnie gadką o ciężarze przeszłości, bolesnym dziedzictwie i innych głupotach w tym rodzaju.
(...)
ZSRR nauczył mnie i sformatował tak, bym umiał przeżyć w każdym systemie. Przeżyłem ZSRR, przeżyję i Unię Europejską.
(...)
Odczuwamy nostalgię nie za ideologiami, ale za minionymi czasami. Nostalgia jest związana z czasem, a nie z miejscem czy ideologią.

wywiad z Vasile Ernu, Maria Luisa Lombardo, esamizdat.it