Drżę o ciebie matadorze
W Drżę o ciebie matadorze Lemebel nie tylko świetnie kreśli środowisko, z którym związana jest Ciotuchna z Naprzeciwka, mieszkających, imających się różnych zajęć i - mimo wszystko i wbrew wszystkiemu - cieszących się życiem transwestytów ze stolicy Chile, ich wspomnień, dawnych miłości, kłótni, chwil rozkoszy, nie tylko pokazuje, jak pełni zapału, ale i naiwności byli ci, którzy próbowali walczyć z chylącą się ku upadkowi dyktaturą. Jest także bezlitosny w opisie samego Pinocheta i jego żony, w przedni sposób pokazuje zmęczonego już władzą i życiem tyrana, jego wiecznie niezadowoloną, ciągle mówiącą, trajkoczącą wręcz i przekonaną o swej wyjątkowości i doskonałym guście żonę, pokazuje, jakich upokorzeń - wbrew zajmowanej pozycji - doznają, umiejętnie kreśli też wreszcie atmosferę panującą w Chile pod koniec lat 80., przybliża rolę radia Cooperativa, które przekazywało informacje od i dla opozycji, to, co mówiła i czym żyła ulica, oddaje napięcia, lęki i niepokoje.
Michał Nogaś, Nogaś na stronie. Więcej
Inne recenzje książki Drżę o ciebie matadorze
Debiutant
Debiutant to powieść o toksynie dużo bardziej niebezpiecznej niż nowiczok. Podczas gdy Władimir Sorokin ucieka w groteski i fantazje (nie twierdzę, że płoche), podczas gdy Zachar Prilepin brnie w fascynującą dostojewszczyznę na miarę XXI stulecia (żeby nie było: to pisarz wybitny), Siergiej Lebiediew o ważnych rzeczach pisze wprost. Aż przywodzi na myśl wiersz Herberta "Pan Cogito o cnocie". Lekcja jest prosta i ważna. Nie tylko dla zrozumienia współczesnej Rosji, lecz także dla współczesnych dysput politycznych w krajach niegdyś przez Sowietów podbitych, jak Polska".
Piotr Gociek, Do Rzeczy. Więcej
Inne recenzje książki Debiutant
Ostatnie lato rozumu
Konkret, racjonalność, ujmowanie frazy w kształt pełnych i czytelnych zdań, które bardziej definiują, niż coś sugerują - to jedna strona Ostatniego lata rozumu. Po drugiej znajduje się bardzo plastyczny styl pełen symboliki i groźnego wizjonerstwa właśnie. (...) U Djaouta precyzja określania idzie w parze ze specyficznie budowaną atmosferą nostalgii. W gruncie rzeczy jest ona dosyć groźna, bo przecież to rzecz o władzy jako terrorze i o tym, w jaki sposób stygmatyzuje dodatkowo ludzkie wyobcowanie. Rzecz o miłości do książek i utracie ich wielkiego dziedzictwa. Z zaaresztowanym czasem teraźniejszym i mrocznymi wizjami przyszłości - jest to książka absolutnie ponadczasowa.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Ostatnie lato rozumu
Praga Noir
O niebanalnym pomyśle możemy także mówić w przypadku zbioru opowiadań "Praga Noir". Redaktor Pavel Mandys zaprosił bowiem do współpracy grono znanych, chętnie czytanych i nagradzanych czeskich pisarzy, dając im następujące zadanie: opowiadanie kryminalne noir z akcją umieszczoną w Pradze. Zadanie o tyle trudne, że gatunek kryminału noir w literaturze czeskiej praktycznie nie istnieje - przede wszystkim z powodu czterdziestu lat reżimu komunistycznego, dla którego literacki model samotnego bohatera walczącego ze złem oraz własnymi demonami był absolutnie nie do przyjęcia. A przecież pełna ciemnych zaułków i naznaczona dramatyczną historią Praga na scenerię tego typu kryminału wydaje się wręcz idealna. Co ciekawe, Mandys zaprosił do zmierzenia się z gatunkiem noir autorów, którzy nie piszą klasycznych kryminałów, lecz posługują się w swojej prozie narzędziami charakterystycznymi dla tego gatunku. I tak znajdziemy tu między innymi utwory humorysty Petra Šabacha, autora powieści grozy Miloša Urbana czy specjalizującej się w tematyce rodzinnej Petry Soukupovej.
Anna Maślanka, Gazeta Wyborcza. Więcej
Inne recenzje książki Praga Noir
Dzieci Kronosa
Wspaniała proza! Po znakomitej Granicy zapomnienia polski czytelnik ma okazję poznać drugą powieść młodego rosyjskiego pisarza. Lebiediew z jednej strony nie traci z oczu tematów, które go interesowały już przy debiucie, z drugiej nadaje im nową jakość, umiejętnie i sprawnie operując tymi motywami literackimi, które wydawać się mogą wyeksploatowane, ale w jego pisarstwie odsłaniają swoją świeżość i sugestywność. (...) Lebiediewowi udaje się uchwycić tragizm Wielkiej Historii niszczącej wszystko to, co składa się na sens historii małej, prywatnej i intymnej. Bardzo dobre!
Bernadetta Darska, bernadettadarska.blog.onet.pl. Więcej
Inne recenzje książki Dzieci Kronosa
K. Relacja z pewnych poszukiwań
Rzadko zdarzają się książki, które już na samym starcie rezygnują z wszelkiej intrygi, nieoczekiwanych zwrotów sytuacji i wszystkiego tego, co może utrzymać czytelnika w napięciu. A przynajmniej w napięciu sztucznie wywołanym, opartym na zabawie formą, nie zaś prawdzie. Bernardo Kuciński świadomie pozbawia się tych wszystkich atrybutów uwagi, by dać czytelnikowi jasny sygnał, że go takie tanie chwyty nie interesują. I już to pokazuje, że K. Relacja z pewnych poszukiwań jest książką wyjątkową.(...) Książka mimo pozornie prostej historii może być odczytywana na co najmniej kilku płaszczyznach. (...) To bardzo bolesna książka. Bardzo autentyczna i dobrze skomponowana. Ja wierzę Kucińskiemu. Wierzę w te wydarzenia i w głosy świadków. Wierzę w ból i smutek. Wierzę w wizję systemu, który nadal niszczy bezbronne istnienia. Właśnie dlatego K. Relacja z pewnych poszukiwań jest dla mnie jedną z najważniejszych książek wydanych w Polsce w 2019 roku.
Paweł Biegajski, Melancholia Codzienności. Więcej
Inne recenzje książki K. Relacja z pewnych poszukiwań
Belfast Noir
Najmroczniejszy noir z noir-ów. W końcu to Belfast. Udanie sportretowane samo miasto, zarówno jego ścisłe centrum, jak i przedmieścia. Nawiązanie do tamtejszych napięć wynikających z trudnej, pełnej przemocy historii. Fajnie oddana irlandzkość, specyficzny klimat. No i język - potoczysty, soczysty, pełen wulgaryzmów (uzasadnionych). Co do samych opowiadań to trzeba przyznać, że nie ma tu ani jednego słabego tekstu. Hitem jest bezwzględnie tekst "Trupie kwiaty" Eoina McNamee i to głównie ze względu na formę. Cała fabuła została tu bowiem przedstawiona wyłącznie na podstawie obrazów z nagrań monitoringu, kamer przemysłowych czy domowych nagrań wideo. Intrygujący, oryginalny i trafiony to zabieg. Podczytujcie krótkie opowiadania z tomu "Belfast Noir". Satysfakcja gwarantowana.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Belfast Noir
Teoria pandy
Lektura pozostawiająca po sobie ślad. Filozoficzna, przewrotna, inteligentna i manipulująca czytelnikiem. Coś zdecydowanie innego, oryginalnego i ukazującego mrok egzystencji w niebanalnych kontekstach.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Teoria pandy
Stanie płatne
Stanie płatne to niebywale inteligentna książka o tym, ile mrocznych aspektów kryją w sobie globalizacja, hedonizm oraz nihilizm XXI wieku oraz polityczna poprawność każąca odwracać wzrok od tego, co niewygodne. To też narracja o tym, że lata kolonizacji francuskiej wciąż na nowo odbijają się na kształcie społeczeństwa, na nowo antagonizują i wciąż utrzymują w sile tę bolesną dychotomię wyznaczoną kolorem skóry danego człowieka.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Stanie płatne
Granica zapomnienia
Czytałam tę książkę zrywami: najpierw do utraty tchu, setami po kilkadziesiąt stron, później (pół roku później) higienicznie, etapami. Odczucia zawsze były te same, co chwilę kartkowałam wstecz, żeby jeszcze raz ześlizgnąć się po tej samej zjeżdżalni, znowu poczuć zupełnie nieprzewidywalną wyobraźnię Lebiediewa, który stworzył dzieło totalne. Skąd Lebiediew, piszący tę książkę w wieku trzydziestu lat, wiedział o o tylu tysiącach ludzkich tajemnic. Co chwilę miałam wrażenie, że czytam dzieło starca, filozofa, który spędził całe epoki na prowadzeniu notatek. (...) Należy czytać Granicę, pozwalając sobie na zachłanność, by jeszcze intensywniej poprzebywać w świecie Lebiediewa, który pisząc o wypartej, rosyjskiej pamięci opisuje (niby przy okazji) największe dylematy egzystencji: dzieciństwo, totalitaryzm, czas i przestrzeń, przyrodę i dziesiątki innych tematów. (...) Polski przekład Grzegorza Szymczaka zachwyca językiem (a zwłaszcza zasobem słownictwa). (...) Jedna z najważniejszych książek ostatnich lat.
Kinga Piotrowiak-Junkiert, http://dyskretnyurokdrobiazgow.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Granica zapomnienia
Bruksela Noir
Redaktorem tomu brukselskiego jest Michele Dufranne ("specjalista od dzieł w złym guście") i już jego wstęp zapowiada książkę bardzo dobrą. Otwiera przed nami Brukselę kosmopolityczną, wielojęzyczną, wielkomiejską i wiejską, flamandzką i frankofońską, intelektualną i drobnomieszczańską, zawsze rozbawioną i wiecznie pełną obaw. Przez miasto poprowadzi nas brawurowo trzynastu pisarzy, wszyscy na stałe mieszkający w stolicy zjednoczonej Europy. Kilka cech tomu brukselskiego jest bardzo wyraźnych. Po pierwsze autorzy swobodnie i z wielką inwencją potraktowali owo "noir". Da się je oczywiście przypisać do każdego opowiadania, czy to będzie ponura postapokaliptyczna sf, sowizdrzalskie marzenie senne brukselczyka, ciężka społeczna proza antyrasistowska, czy filozoficzna przypowieść oparta na tezach René Girarda. To szaleństwo tematyczne kupiło mnie całkowicie. Jest w nim wolność, szczerość i brak respektu dla utartych ścieżek. Fascynujący jest kosmopolityzm miasta, obecny zarówno w konkretach: bohaterami będą tu czarny Ekwadorczyk, belgijski Turek, koreańska studentka, udający Żyda Libańczyk, francuska trzpiotka, belgijski król i angolska krawcowa, jak i w pełnej absorpcji przez autorów tematów, które ich fascynują. Nie mam wątpliwości co do faktu, że opowiadania w tomie są znakomite (Doke, de Béco, Görgün, Zamora - to autorzy, których chętnie poczytałabym więcej, ale ktoś inny mógłby sobie stworzyć całkiem inny zestaw nazwisk).
Agnieszka Ardanowska, Statek głupców. Więcej
Inne recenzje książki Bruksela Noir
Arab Jazz
Zdarzają się wśród kryminałów też takie tytuły, które niosą za sobą dużo więcej niż relaks i rozrywkę czy wielowymiarowość. Do tej wąskiej grupy zalicza się z pewnością Arab Jazz Karima Miskégo. Nie chcę wyjść na snoba, więc nie napiszę, że to kryminał dla inteligentów, ale jest to rzeczywiście ambitna i wymagająca rzecz - gęsta, jeśli chodzi o samą treść, i pełna pobocznych znaczeń (nie widziałem jeszcze w żadnym kryminale tylu przypisów). Momentami też poetycka czy taka wręcz artystyczna (liczne odwołania do kultury, m.in. konkretne wskazania literackie, filmowe i muzyczne - na końcu książki znajduje się nawet playlista), co w tym gatunku też nie zdarza się często.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Arab Jazz
Rosso Istanbul
Özpetek to artysta osobny, charakterystyczny i cholernie dobry. Fantastyczny obserwator opowiadający o kobietach i o miłości bez skrótów i uproszczeń. Momenty, które wybiera zazwyczaj należą do tych trudniejszych (żeby nie powiedzieć przełomowych). Nie ma jednak niespodziewanych okoliczności i plątania akcji na siłę, dlatego w jego filmy się po prostu wchodzi jakkolwiek głupio to brzmi... Te trzęsienia ziemi, które oglądamy (o których czytamy) mogą zdarzyć się nam. Początkowo myślałam, że moment, w którym spotykamy się z bohaterami jest jakby chwilą próby. Ale to chyba nie jest właściwa interpretacja; myślę, że Özpetek pokazuje, co się dzieje, kiedy kochamy i jak wygląda świat, w którym siłą nadrzędną jest miłość.
Monika Stocka, literyjakkwiaty.wordpress.com. Więcej
Inne recenzje książki Rosso Istanbul
Petersburg Noir
To co mi się szczególnie podoba w tym zbiorze to jego spójny, chyba najbardziej miejski, z dotychczasowo wydanych tomów, charakter i udanie oddany niepowtarzalny klimat Petersburga, który za fasadą swej niewątpliwej atrakcyjności skrywa ciemne i ponure oblicze. (...) Solidna rzecz, która nie tylko przeraża i rozbawia, ale także broni się literacko.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Petersburg Noir
Łowca larw
Jedynym spoiwem tej rzeczywistości jest strach, w tym naturalnie przede wszystkim strach przed słowem. Ostatecznie literatura i bezpieka korzystają z tego samego materiału źródłowego: z ludzkich opowieści.
Piotr Kofta, Dziennik Gazeta Prawna. Więcej
Inne recenzje książki Łowca larw
Tel Awiw Noir
Pomimo zagrożeń bombowych, życie w mieście toczy się normalnie czyli tak, jak w każdym innym zmagającym się z prostytucją, handlem narkotykami, morderstwami, korupcją, zamieszkami demonstrantów, przestępstwami w cyberprzestrzeni, widmami i duchami z przeszłości, problemem imigrantów, porachunkami gangsterskimi i alienacją ludzi wynikającą z orientacji seksualnej, pochodzenia czy odmiennych stanów świadomości i pojmowania świata. Każdy z wymienionych problemów-tematów, rozwijany w opowiadaniu odmiennym stylem przekazu i rodzajem narracji - dosadnym, realistycznym, oszczędnym lub metaforycznym, rozbudowanym, bogatym w odniesienia i skojarzenia, wprowadzał dynamikę i podkreślał różnorodność spojrzeń.
Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej
Inne recenzje książki Tel Awiw Noir
Zapiski żołnierza
W jaki sposób opowiedzieć o wojnie własnemu dziecku? Jak opowiedzieć o wojnie, w której samemu bierze się udział? (...) Dzięki tej wyjątkowej - językowo-wizualnej - narracji autorowi udaje się zapanować nad wojennym koszmarem. Dla Monde, dla siebie i - mimowolnie - także dla nas.
Grzegorz Jankowicz, Tygodnik Powszechny. Więcej
Inne recenzje książki Zapiski żołnierza
Gdzie ja jestem w tej historii?
Kusturica urodził się w '54 roku, ale kiedy go czytałam, miałam takie wrażenie, jakbym słuchała opowieści dobrego kumpla. Jakbym z kumplem siedziała przy jakiejś fajnej śliwowicy albo przy dobrym winie, a nawet z przyjacielem, z kimś, kogo doskonale znam.
Dagmara Chojnacka, Polskie Radio Wrocław. Więcej
Inne recenzje książki Gdzie ja jestem w tej historii?
Barcelona Noir
Ciekawy wydaje się sam dobór tekstów, które pojedynczo nie robią wrażenia, ale się uzupełniają. Są niczym fragmenty układanki - dopiero razem tworzą ciekawy portret miasta. Można by rzec, iż to właśnie Barcelona jest faktycznym bohaterem tych opowieści: w jednym miejscu tętniąca życiem, gdzie indziej opustoszała i spokojna, przyciągająca feerią barw, by za chwilę zaskoczyć szarością, mamiąca bogactwem płynnie przechodzącym w biedę... miasto o różnych obliczach, nie dające się określić.
Justyna Sawczuk, TVP Białystok. Więcej
Inne recenzje książki Barcelona Noir
Urodzony w ZSRR
Sir Francis Bacon powiedział kiedyś, że niektóre książki należy smakować, inne połykać, a jeszcze inne przeżuć i przetrawić. Książka Vasile Ernu Urodzony w ZSRR w zależności od perspektywy i nastroju czytelnika może odnosić się do każdej z tych kategorii.
Kamil Całus, Nowa Europa Wschodnia. Więcej
Inne recenzje książki Urodzony w ZSRR
Jak się ma twój ból?
Śmiałam się! Świetnie się bawiłam, obserwując mistrzowsko precyzyjną żonglerkę autora czarnym humorem. Aptecznym dawkowaniem go niczym lekarstwo, w małych porcjach, ale często, by skuteczniej zadziałało, by zwiększyło kontrast absurdu. (...) Delektowałam się jak turpistka każdym fragmentem tej opowieści gęsto utkanej z niezwykle adekwatnych metafor, idealnie trafnych przenośni, diabelnie inteligentnych porównań, zjadliwych ripost w toczonych rozmowach, celnych wniosków kończących monologi i zaskakujących, bolesnych niespodzianek uderzających otwartą dłonią prosto w roześmianą twarz.
Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej
Inne recenzje książki Jak się ma twój ból?
Problemski Hotel
Problemski Hotel udowadnia, że czasami wystarczy nieznaczna zmiana perspektywy, by uciec od medialnych stereotypów w świetną prozę. (...) Oczami głównego bohatera Verhulst patrzy na przypadkową zbieraninę zabijających czas desperatów, tworząc galerię osobliwych portretów. W tym spojrzeniu brak fałszywej litości. I paradoksalnie właśnie dlatego Problemski Hotel jest powieścią głęboko humanistyczną - choć zarazem wściekłą, chropowatą i bezczelną.
Piotr Kofta, Dziennik Gazeta Prawna. Więcej
Inne recenzje książki Problemski Hotel
Meksyk Noir
Ten zbiór jest próbą przełożenia języka przemocy na język literatury. (...) Dwunastkę autorów łączy miasto Meksyk, które znają na wylot. Reprezentują odmienne style literackie, opowiadania różnią się wrażliwością i gatunkowymi inspiracjami. Raz jest to historia wzorowana na klasycznym czarnym kryminale ("Komik, który się nie uśmiechał" o znanym filmowym gwiazdorze zamieszanym w przestępstwo). Gdzie indziej pojawiają się skojarzenia z "transgressive fiction" w duchu Irvine'a Welsha ("Wiewiórka bez drzewa" o beznadziejnie zakochanym w młodej dziewczynie przestępcy), a czasem narracja przypomina wręcz narkotyczną halucynację ("Bóg jest fanatykiem, córko").
Marcin Kube, Rzeczpospolita. Więcej
Inne recenzje książki Meksyk Noir
DuchLess. Opowieść o nieprawdziwym człowieku
Nad bestsellerowym - dwa miliony egzemplarzy sprzedanych w Rosji - debiutem Siergieja Minajewa (ur. w 1975 r.) warto się pochylić. Z paru przynajmniej powodów. Po pierwsze, DuchLess rozgrywa się w zdemoralizowanym Putinowskim królestwie nafty i gazu, ukazując w krzywym zwierciadle tamtejsze sposoby robienia biznesu - mówiąc oględnie, z dużą ilością smaru. Po drugie, Minajew pisze serio: to nie pastisz, operetka, parodia, lecz całkiem szczery monolog człowieka zdesperowanego, miotającego się z nienawiści do świata i samego siebie. Po trzecie wreszcie, Minajew nie jest grzecznym chłopcem - dostaje się tu ogniem ciągłym z rozgrzanego do białości kałasza wszystkim, którzy (zdaniem narratora) zasłużyli sobie na gorzkie słowa: lanserom, gwiazdorom, nieudacznikom, moskwianom, petersburżanom i wieśniakom, skorumpowanym urzędnikom, pustym i występnym kobietom, przedsiębiorcom wszystkich szczebli, oszustom i uczciwym po równo.
Piotr Kofta, Dziennik Gazeta Prawna. Więcej
Inne recenzje książki DuchLess. Opowieść o nieprawdziwym człowieku
Życie seksualne muzułmanina w Paryżu
Czym może zaowocować zetknięcie tradycyjnego, obarczonego surowymi regułami stylu życia muzułmanina z wyzwoloną i hedonistyczną moralnością współczesnych mieszkańców zachodniej Europy? Autorka książki "Życie seksualne muzułmanina w Paryżu" przedstawia swoją wizję, która dla obu stron takiej konfrontacji nie wypada zbyt dobrze. (...) Leila Marouane podobnie jak wykreowany przez nią bohater jest Algierką mieszkającą w Paryżu. Pisarka pokazuje, z jakimi uprzedzeniami i problemami spotyka się na co dzień człowiek wychowany w innym kręgu kulturowym i religijnym. (...) W swojej powieści Marouane zwraca uwagę na ważny problem integracji kultur, tym razem jednak z punktu widzenia imigranta, który próbuje odnaleźć się w tym, jakby się mogło wydawać otwartym, tolerancyjnym i kosmopolitycznym mieście, za jaki zwykliśmy uważać Paryż. Zdaniem autorki bowiem, Europejczykom wciąż daleko do otwartej postawy, jaką sami często deklarują.
Anna Sobańda, dziennik.pl. Więcej
Inne recenzje książki Życie seksualne muzułmanina w Paryżu
Moskwa Noir
Z książki wyłania się piekielny portret metropolii, w której upadek ze szczytu na dno możliwy jest w ciągu paru godzin, w codzienności toczy się krwawa, desperacka gra o życie.
Piotr Kofta, Wprost.
Inne recenzje książki Moskwa Noir
Adibas
Burczuladze nie szczędzi gorzkiego sarkazmu swojemu krajowi, fałszywej i chaotycznej postkolonialnej republice. A przy okazji wychodzi mu z tego naprawdę niezła literatura.
Piotr Kofta, Dziennik Gazeta Prawna.
Inne recenzje książki Adibas
Świadek
Tak pisałby Czechow, gdyby znalazł się w totalitarnym piekle. Literatura wybitna i przerażająca. (Wprost nr 16/2011)
Piotr Kofta, Wprost.
Inne recenzje książki Świadek
Minotaur
"Minotaur" Benjamina Tammuza, to niezwykłe studium samotności, fałszywych kreacji i manipulacji, a jednocześnie mistrzowskie połączenie historii miłosnej ze szpiegowską. Z tej bajki nikt nie wychodzi cało. (...) Agent, niczym mityczny Minotaur, o podwójnej osobowości, precyzyjnie zmieniający twarze, żyje w swoim złożonym niczym labirynt świecie, porusza się po nim sobie znanymi ścieżkami, ale każdemu kto wejdzie do jego świata, grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. I nikt tu nie dostanie zbawiennej nici, bo Ariadna - Thea jest jego pierwszą ofiarą, a kłębek z nićmi zostawiła przed wejściem do labiryntu.
Katarzyna Kazimierowska, Rzeczpospolita. Więcej
Inne recenzje książki Minotaur
Kobiety bez mężczyzn
Lubię konkret, krzywię się na realizm magiczny, unikam mistyki, a gdy sie dowiaduję, że bohaterka ma zamienić, się w drzewo, uciekam, gdzie pieprz rośnie. Przeważnie. Bo czasem daję się uwieść. Tak było tym razem.
Aleksandra Boćkowska, Elle.
Inne recenzje książki Kobiety bez mężczyzn
Siedem grzechów kubańskich
Yoss doskonale łączy humor i powagę, lekkość formy i doniosłość treści. (...) Kubańczyk daje się poznać jako wyczulony na absurd i fałsz niezwykle wprawny pisarz i baczny obserwator rzeczywistości w jej rozmaitych wymiarach. Rzecz bardzo dobrze napisana, z rozmysłem politycznie niepoprawna, a do tego bardzo zabawna.
Magazyn Literacki KSIĄŻKI. Więcej
Inne recenzje książki Siedem grzechów kubańskich
Tajny agent Jaime Bunda
Świetna lektura - chciałoby się napisać, że na wakacje, ale byłoby to krzywdzące dla tego wartkiego, narracyjnie zaskakującego i intrygującego egzotyka kryminału, który do czytania nadaje się o każdej porze roku. (...) Książkę czyta się jednym tchem dzięki poczuciu humoru autora i bogactwu krwistych postaci drugiego i trzeciego planu (...) Znakomity styl pisarza i jego ciepły stosunek do bohaterów sprawiają, że trudno nam się z nimi rozstać...
Anna Kilian, Życie Warszawy. Więcej
Inne recenzje książki Tajny agent Jaime Bunda