Drżę o ciebie matadorze
Narracja skrzy i tętni. To dowód na to, iż słowem nadal można się bawić, niezmiennie nim operować i tworzyć zachwycające frazy. Pedro Lemebel tworzy literacką sztukę, której teatralność doskonale oddaje jej tłumacz, Tomasz Pindel. Wspaniały dowód na to, iż literatura piękna naprawdę może być piękna. Doskonała powieść.
Dominika Rygiel, bookiecik.pl. Więcej
Inne recenzje książki Drżę o ciebie matadorze
Debiutant
Debiutant to powieść o toksynie dużo bardziej niebezpiecznej niż nowiczok. Podczas gdy Władimir Sorokin ucieka w groteski i fantazje (nie twierdzę, że płoche), podczas gdy Zachar Prilepin brnie w fascynującą dostojewszczyznę na miarę XXI stulecia (żeby nie było: to pisarz wybitny), Siergiej Lebiediew o ważnych rzeczach pisze wprost. Aż przywodzi na myśl wiersz Herberta "Pan Cogito o cnocie". Lekcja jest prosta i ważna. Nie tylko dla zrozumienia współczesnej Rosji, lecz także dla współczesnych dysput politycznych w krajach niegdyś przez Sowietów podbitych, jak Polska".
Piotr Gociek, Do Rzeczy. Więcej
Inne recenzje książki Debiutant
Ostatnie lato rozumu
(U Djaouta) nie znajdziemy pospolitej publicystyki: to bardziej "alegoria", co słusznie odnotował nigeryjski noblista, Wole Soyinka, niż reportaż. Po drugie, kondensuje ono "wszystkie utopie czystości". Po trzecie wreszcie, momentami odnosiłem wrażenie, że obcuję... z "notatkami filologa" na miarę tych Victora Klemperera. Należy podkreślić zasługę tłumaczki, Gabrieli Hałat: otrzymaliśmy tekst napisany nie tylko pięknym językiem, lecz przede wszystkim niezmiernie precyzyjny w opisie przebiegu opresji społecznej oraz sytuacji i przeżyć głównego bohatera.
Żarowisko. Dziedzictwo kulturowe, intelektualne i artystyczne. Więcej
Inne recenzje książki Ostatnie lato rozumu
Praga Noir
O niebanalnym pomyśle możemy także mówić w przypadku zbioru opowiadań "Praga Noir". Redaktor Pavel Mandys zaprosił bowiem do współpracy grono znanych, chętnie czytanych i nagradzanych czeskich pisarzy, dając im następujące zadanie: opowiadanie kryminalne noir z akcją umieszczoną w Pradze. Zadanie o tyle trudne, że gatunek kryminału noir w literaturze czeskiej praktycznie nie istnieje - przede wszystkim z powodu czterdziestu lat reżimu komunistycznego, dla którego literacki model samotnego bohatera walczącego ze złem oraz własnymi demonami był absolutnie nie do przyjęcia. A przecież pełna ciemnych zaułków i naznaczona dramatyczną historią Praga na scenerię tego typu kryminału wydaje się wręcz idealna. Co ciekawe, Mandys zaprosił do zmierzenia się z gatunkiem noir autorów, którzy nie piszą klasycznych kryminałów, lecz posługują się w swojej prozie narzędziami charakterystycznymi dla tego gatunku. I tak znajdziemy tu między innymi utwory humorysty Petra Šabacha, autora powieści grozy Miloša Urbana czy specjalizującej się w tematyce rodzinnej Petry Soukupovej.
Anna Maślanka, Gazeta Wyborcza. Więcej
Inne recenzje książki Praga Noir
Dzieci Kronosa
Wspaniała proza! Po znakomitej Granicy zapomnienia polski czytelnik ma okazję poznać drugą powieść młodego rosyjskiego pisarza. Lebiediew z jednej strony nie traci z oczu tematów, które go interesowały już przy debiucie, z drugiej nadaje im nową jakość, umiejętnie i sprawnie operując tymi motywami literackimi, które wydawać się mogą wyeksploatowane, ale w jego pisarstwie odsłaniają swoją świeżość i sugestywność. (...) Lebiediewowi udaje się uchwycić tragizm Wielkiej Historii niszczącej wszystko to, co składa się na sens historii małej, prywatnej i intymnej. Bardzo dobre!
Bernadetta Darska, bernadettadarska.blog.onet.pl. Więcej
Inne recenzje książki Dzieci Kronosa
K. Relacja z pewnych poszukiwań
Losy Bernarda Kucinskiego mogłyby same w sobie stanowić kanwę dla powieści ilustrującej spory kawałek dziejów XX wieku. Kanwą tego tekstu jest rzeczywiste zdarzenie: zaginięcie siostry Kucinskiego. Mamy zatem do czynienia w pewnym sensie z tekstem autofikcyjnym, czerpiącym z doświadczeń samego pisarza. (...) Wątek główny przeplatany jest różnego typu dokumentami, listami, wywiadami oraz opowieściami prowadzonymi z perspektyw oprawców, donosicieli i członków opozycji. Multiplikacja perspektyw połączona jest z elementami reportażu. Przewodni temat winy nadaje jednak dziełu charakter metafizyczny.
Marcin Kołakowski, Nowe Książki. Więcej
Inne recenzje książki K. Relacja z pewnych poszukiwań
Belfast Noir
Najmroczniejszy noir z noir-ów. W końcu to Belfast. Udanie sportretowane samo miasto, zarówno jego ścisłe centrum, jak i przedmieścia. Nawiązanie do tamtejszych napięć wynikających z trudnej, pełnej przemocy historii. Fajnie oddana irlandzkość, specyficzny klimat. No i język - potoczysty, soczysty, pełen wulgaryzmów (uzasadnionych). Co do samych opowiadań to trzeba przyznać, że nie ma tu ani jednego słabego tekstu. Hitem jest bezwzględnie tekst "Trupie kwiaty" Eoina McNamee i to głównie ze względu na formę. Cała fabuła została tu bowiem przedstawiona wyłącznie na podstawie obrazów z nagrań monitoringu, kamer przemysłowych czy domowych nagrań wideo. Intrygujący, oryginalny i trafiony to zabieg. Podczytujcie krótkie opowiadania z tomu "Belfast Noir". Satysfakcja gwarantowana.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Belfast Noir
Teoria pandy
Druga powieść Garniera wydana w Polsce (pierwszą był kapitalny Jak się ma twój ból?) to znowu minimalistyczna, ale gęsta od różnych znaczeń, podtekstów i możliwości interpretacyjnych, proza egzystencjalno-psychologiczna-filozoficzna. Znów nieco surrealistyczna czy absurdalna i niepozbawiona czarnego humoru.(...) Finezyjnie jest to napisane. Znowu wyrafinowany styl, pierwszorzędne opisy, wyborne, krótkie, uderzające zdania czy przedziwne porównania i metafory.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Teoria pandy
Stanie płatne
Stanie płatne to niebywale inteligentna książka o tym, ile mrocznych aspektów kryją w sobie globalizacja, hedonizm oraz nihilizm XXI wieku oraz polityczna poprawność każąca odwracać wzrok od tego, co niewygodne. To też narracja o tym, że lata kolonizacji francuskiej wciąż na nowo odbijają się na kształcie społeczeństwa, na nowo antagonizują i wciąż utrzymują w sile tę bolesną dychotomię wyznaczoną kolorem skóry danego człowieka.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Stanie płatne
Granica zapomnienia
Granica zapomnienia to powieść najgłębiej rosyjska. Pisać o tej książce przychodzi trudno, bo kończąc lekturę człowiek czuje się, jakby wyszedł spod czaszy wielkiego dzwonu: zarazem oniemiały i rozedrgany, z gorzkim smakiem metalu w ustach. To powieść wielka na wszystkich piętrach, we wszystkich kategoriach, w których literaccy jurorzy zwykli stawiać gwiazdki: fabuły, kompozycji, stylu, głębi, odwagi. Tyle, że nie dla jurorów ona pisana: to próba wyznaczenia zasięgu "strefy skażenia", ukazania, jak głęboko Rosja skalana jest zbrodniami komunizmu. A zarazem - o dochodzeniu do prawdy o przeszłości, które chwilami wydaje się czymś w rodzaju śledztwa prowadzonego przez psychoanalityka, skoro narratora prowadzą najbardziej niepochwytne skojarzenia: sny, smagnięcie gałązki, smak pomadki, opalizujący wazon otwierają ukryte drzwi pamięci i pozwalają zrozumieć niedokończone zdanie i gest podpatrzony w dzieciństwie, dostrzec, do jakiej grozy odsyłały. (...) Rosja leży na bezimiennych cmentarzach, Rosja trupami stoi! - mógłby krzyczeć Siergiej Lebiediew, gdyby był politycznym copywrighterem albo autorem poczytnych horrorów. A że jest wielkim pisarzem - pisze zamiast tego o zgrozie, która obecna jest w sielankowych drobiazgach, w przywiezionych na daczę przez zapobiegliwego staruszka skrawkach dywaników, "kupionych z pewnością w jakimś hotelu, gdzie wykreślono je z inwentarza - bordowe, z ciemnozieloną obwódką". (...) Na myśl o tym, że Siergiej Lebiediew pisze i żyje w Rosji, zdumienie i podziw mieszają się z obawą o autora: tacy poeci bywają bardzo niebezpieczni dla władzy, zwłaszcza, gdy ich książki przekładane są na kilkanaście języków. W Polsce tę wielką powieść opublikowało niewielkie wydawnictwo: to bardzo ważne, żeby trafiła do wielu rąk.
Wojciech Stanisławski, Sieci. Więcej
Inne recenzje książki Granica zapomnienia
Bruksela Noir
Redaktorem tomu brukselskiego jest Michele Dufranne ("specjalista od dzieł w złym guście") i już jego wstęp zapowiada książkę bardzo dobrą. Otwiera przed nami Brukselę kosmopolityczną, wielojęzyczną, wielkomiejską i wiejską, flamandzką i frankofońską, intelektualną i drobnomieszczańską, zawsze rozbawioną i wiecznie pełną obaw. Przez miasto poprowadzi nas brawurowo trzynastu pisarzy, wszyscy na stałe mieszkający w stolicy zjednoczonej Europy. Kilka cech tomu brukselskiego jest bardzo wyraźnych. Po pierwsze autorzy swobodnie i z wielką inwencją potraktowali owo "noir". Da się je oczywiście przypisać do każdego opowiadania, czy to będzie ponura postapokaliptyczna sf, sowizdrzalskie marzenie senne brukselczyka, ciężka społeczna proza antyrasistowska, czy filozoficzna przypowieść oparta na tezach René Girarda. To szaleństwo tematyczne kupiło mnie całkowicie. Jest w nim wolność, szczerość i brak respektu dla utartych ścieżek. Fascynujący jest kosmopolityzm miasta, obecny zarówno w konkretach: bohaterami będą tu czarny Ekwadorczyk, belgijski Turek, koreańska studentka, udający Żyda Libańczyk, francuska trzpiotka, belgijski król i angolska krawcowa, jak i w pełnej absorpcji przez autorów tematów, które ich fascynują. Nie mam wątpliwości co do faktu, że opowiadania w tomie są znakomite (Doke, de Béco, Görgün, Zamora - to autorzy, których chętnie poczytałabym więcej, ale ktoś inny mógłby sobie stworzyć całkiem inny zestaw nazwisk).
Agnieszka Ardanowska, Statek głupców. Więcej
Inne recenzje książki Bruksela Noir
Arab Jazz
Arab Jazz pochłania czytelnika od pierwszych wersów lub koranicznych wersetów, które owijając się wokół paryskich uliczek zamieszkałych przez Arabów i żydów, przez swoją ich kulturową odmienność lub czasem skrajność, ortodoksyjność albo fundamentalizm wyznaczają kierunek, w jakim podążają paryskie dzielnice, ich mieszkańcy i sama Francja. (...) Wiele zdań w książce są jak wciśnięty przycisk automatu dla osoby, która wrosła w tkankę Paryża. Autor nakreśla otoczenie zaczynając od Baudleaire'a, tworzącego Kwiaty zła i epitafium w formie Paryskiego spleenu, czyli amoralności prowadzących do czarnych stron kryminałów. Jak wskazówki, drogowskazy, wspaniale oddaje czar Paryża.
Adam Lech Janowski, Nasze Strony. Więcej
Inne recenzje książki Arab Jazz
Rosso Istanbul
Opowieść o kilku znaczeniach dwoistości w życiu ludzkim. Naznaczoną symboliczną czerwienią - kolorem miłości, buntu, rewolucji i przemian. (...) Dwa spojrzenia na miasto - jedno sentymentalne, drugie pełne zaskoczenia i wzruszeń, gdy widzi się je po raz pierwszy. (...) Piękna, krwista i ujmująca opowieść o cudzie życia i cudzie miłości. (...) Najważniejsze wydaje się jednak pisanie o przestrzeni wewnętrznej wolności. Wypracowana przez autora daje mu poczucie niezależności, a jednocześnie stale przypomina, skąd pochodzi, czego się nauczył, co zostało w jego pamięci na zawsze i czego nie zniszczy żaden buldożer, żadna przemoc, rewolucja, a nawet nieuchronność śmierci. Piękna książka o poczuciu przynależności i o tożsamości zbudowanej na więcej niż jednym życiowym filarze. Inspirująca i uzupełniająca to, co Ferzan Özpetek opowiedział nam dotychczas w swoich filmach.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Rosso Istanbul
Petersburg Noir
Autorzy są niczym wysłannicy Dziadka do orzechów, którzy przebierając słowami, niczym palcami na flecie, czarującą melodią słowa kuszą, wabią i wciągają czytelnika w głąb Petersburga, ukazując jego hipnotyzujące mrocznością piękno.
Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej
Inne recenzje książki Petersburg Noir
Łowca larw
Świetnie bawiłam się, czytając tę powieść, a potem popadłam w zadumę. Dobrą zabawę zawdzięczam głównemu bohaterowi, Abdallahowi Harfaszowi. Emerytowanemu pracownikowi państwowego aparatu bezpieczeństwa, który postanowił napisać powieść.
Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej
Inne recenzje książki Łowca larw
Tel Awiw Noir
Czytając "Tel Awiw Noir", nie miałam poczucia zwiedzania miasta, ale dotykania jego niezwykłej pełni, która objawia się chyba wyłącznie w czerni. Egzotyka, różnorodność stylów, opowiadań, niesamowitość wreszcie sprawiają, że książka jest niezwykła.
Małgorzata Matuszewska, Gazeta Wrocławska. Więcej
Inne recenzje książki Tel Awiw Noir
Zapiski żołnierza
Potrzeba, by podzielić się z dzieckiem tym, czego doświadcza świat, wytłumaczyć huk dział, klepsydry na murach, zaciemnienie miast, pojawiła się 100 lat temu - i wtedy właśnie powstały Zapiski żołnierza. Zmobilizowany do I Regimentu Inżynieryjnego 35-letni architekt z wykształcenia, malarz z powołania Jean-Constant Fontanet, wystawiający z sukcesami swoje prace pod pseudonimem Renefer, chowa do chlebaka notes oraz pudełko akwarel i obiecuje swojej sześcioletniej wówczas córce Raymonde, "małej ślicznej Monde", jak nazywa ją w listach, że będzie do niej stale pisał.
Małgorzata Urbańska, Rzeczpospolita. Więcej
Inne recenzje książki Zapiski żołnierza
Gdzie ja jestem w tej historii?
Na tej w gruncie rzeczy pięknej opowieści o Sarajewie, rodzicach i bliskich, narodzinach filmowej wyobraźni, pierwszych miłościach i rozczarowaniach silnie ciąży polityka.
Piotr Kofta, Wprost. Więcej
Inne recenzje książki Gdzie ja jestem w tej historii?
Barcelona Noir
Ciekawy wydaje się sam dobór tekstów, które pojedynczo nie robią wrażenia, ale się uzupełniają. Są niczym fragmenty układanki - dopiero razem tworzą ciekawy portret miasta. Można by rzec, iż to właśnie Barcelona jest faktycznym bohaterem tych opowieści: w jednym miejscu tętniąca życiem, gdzie indziej opustoszała i spokojna, przyciągająca feerią barw, by za chwilę zaskoczyć szarością, mamiąca bogactwem płynnie przechodzącym w biedę... miasto o różnych obliczach, nie dające się określić.
Justyna Sawczuk, TVP Białystok. Więcej
Inne recenzje książki Barcelona Noir
Urodzony w ZSRR
Moje podejście było bardziej krytyczne, bo obciążone martyrologiczną lekturą, ale paradoksalnie sentymentalne w swoim podobieństwie do moich wspomnień. W efekcie przeżyłam bardzo ciekawe i zaskakujące doświadczenie, ponieważ do tej pory ZSRR poznawałam od jego oficjalnej, propagandowo kreowanej w mediach, strony oraz od jego działalności represyjnej - łagrów widzianych oczami jeńca wojennego, zesłańca, strażnika czy uciekinierów. Zapomniałam całkowicie (a może nie trafiłam na taką publikację?), że po drugiej stronie drutów żyli ludzie w tym samym totalitarnym ustroju, w którym "to nie sztuka naśladowała życie, lecz życie musiało stać się sztuką."
Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej
Inne recenzje książki Urodzony w ZSRR
Jak się ma twój ból?
Jak się ma twój ból? hipnotyzuje już tytułem; potem poniewiera czytelnikiem i pozostawia go z wieloma znakami zapytania, bo to jedna z książek, które o życiu i człowieku mówią prawdy uniwersalne.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Jak się ma twój ból?
Problemski Hotel
Problemski Hotel udowadnia, że czasami wystarczy nieznaczna zmiana perspektywy, by uciec od medialnych stereotypów w świetną prozę. (...) Oczami głównego bohatera Verhulst patrzy na przypadkową zbieraninę zabijających czas desperatów, tworząc galerię osobliwych portretów. W tym spojrzeniu brak fałszywej litości. I paradoksalnie właśnie dlatego Problemski Hotel jest powieścią głęboko humanistyczną - choć zarazem wściekłą, chropowatą i bezczelną.
Piotr Kofta, Dziennik Gazeta Prawna. Więcej
Inne recenzje książki Problemski Hotel
Meksyk Noir
Nie oczekujcie klasycznej nowelistyki kryminalnej - Meksykanie lubią odważne eksperymenty. Brutalność łączy się tu z poezją.
Piotr Kofta, Wprost. Więcej
Inne recenzje książki Meksyk Noir
DuchLess. Opowieść o nieprawdziwym człowieku
Bohater to wyraziciel nowych czasów, które nie chcą sobie przyłożyć krzywego zwierciadła. Człowiek, który miota się między ideologiami, rosyjską kulturą i sztuką lat minionych, priorytetami mateczki Rosji a bezideowością i marazmem dzikiego rosyjskiego pędu do zgubnych zdobyczy zachodniej Europy. Jego rozważania iskrzą i groteską, i dowcipem, i smutne są niesamowicie, bo obcujemy z inteligentnym człowiekiem, który żyjąc tak, jak żyje, popełnia samobójstwo za życia i nijak nie może (nie chce?) odnaleźć drogi, by zejść ze swej życiowej równi pochyłej.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki DuchLess. Opowieść o nieprawdziwym człowieku
Życie seksualne muzułmanina w Paryżu
Jeśli wierzyć autorce, życie seksualne muzułmanina w Paryżu to jedno wielkie pasmo udręk. Perypetie jej bohatera skłaniają do stwierdzenia, że w ogóle życie islamisty wśród niewiernych jest koszmarem (...)
Krzysztof Masłoń, Uważam Rze.
Inne recenzje książki Życie seksualne muzułmanina w Paryżu
Moskwa Noir
Dzięki opowiadaniom zostajemy wrzuceni w sam środek moskiewskiego piekła (...). A że w większości są to pisarze nietłumaczeni na język polski, "Moskwa Noir" odkrywa za jednym zamachem dwa nieznane oblicza dzisiejszej Rosji.
Maciej Robert, Uważam Rze. Więcej
Inne recenzje książki Moskwa Noir
Adibas
Burczuladze nie szczędzi gorzkiego sarkazmu swojemu krajowi, fałszywej i chaotycznej postkolonialnej republice. A przy okazji wychodzi mu z tego naprawdę niezła literatura.
Piotr Kofta, Dziennik Gazeta Prawna.
Inne recenzje książki Adibas
Świadek
TVP Kultura, 29.04.2011 - recenzja książki w magazynie kulturalnym "Sieć lub idź"
TVP Kultura.
Inne recenzje książki Świadek
Minotaur
Tammuzowi udało się doskonale połączyć romantyczną historię miłosną z oryginalną historią szpiegowską, która nie przejawia się wyłącznie w profesji głównego bohatera i wykorzystywaniu jej do własnych celów (śledzenie i osaczanie ukochanej, a nawet zamawianie raportów na temat Thei), ale także w samej formie powieści. Zgodnie z tytułową sugestią, "Minotaur" jest fascynującym fabularnym labiryntem pełnym literackich, muzycznych i historycznych odniesień.
Grzegorz Wysocki, Gazeta Wyborcza. Więcej
Inne recenzje książki Minotaur
Kobiety bez mężczyzn
Obraz Shirin Neshat jest jej (książki) bardzo swobodną interpretacją i znacząco odbiega od literackiego pierwowzoru (...) Są to w zasadzie dwie różne opowieści, z czego ta książkowa jest zdecydowanie ciekawsza.
Aneta Szeliga, Metro.
Inne recenzje książki Kobiety bez mężczyzn
Siedem grzechów kubańskich
Choć nie jestem miłośniczką opowiadań, te ogromnie przypadły mi do gustu. Doceniam lekkość pisania, umiejętność trafnego portretowania ludzi i ich problemów w tak krótkich tekstach. Doceniam humor, ironię, dystans. A jeśli przyjrzymy się bliżej tekstom Yossa, dostrzeżemy ich uniwersalność. Bo choć obracamy się w kubańskich realiach, to pewne mechanizmy, zachowania, zespoły cech, możemy zaobserwować także i na naszym podwórku.
Anna Rychlicka, soy-como-el-viento.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Siedem grzechów kubańskich
Tajny agent Jaime Bunda
Świetna lektura - chciałoby się napisać, że na wakacje, ale byłoby to krzywdzące dla tego wartkiego, narracyjnie zaskakującego i intrygującego egzotyka kryminału, który do czytania nadaje się o każdej porze roku. (...) Książkę czyta się jednym tchem dzięki poczuciu humoru autora i bogactwu krwistych postaci drugiego i trzeciego planu (...) Znakomity styl pisarza i jego ciepły stosunek do bohaterów sprawiają, że trudno nam się z nimi rozstać...
Anna Kilian, Życie Warszawy. Więcej
Inne recenzje książki Tajny agent Jaime Bunda